POLISA UBEZPIECZENIOWA „USZYTA NA MIARĘ” TO BEZPIECZEŃSTWO

Rozmawiamy z Łukaszem Stecem – właścicielem JLS Ubezpieczenia, firmy specjalizującej się w ubezpieczeniach wspólnot mieszkaniowych.

4FS: Łukaszu, jak długo działasz na rynku ubezpieczeniowym?

Łukasz Stec: Ubezpieczeniami zajmuję się już przeszło 10 lat. Natomiast od początku tego roku, skupiłem się głównie na ubezpieczeniach dla wspólnot mieszkaniowych. Przez ten czas pracowałem również w firmie zarządzającej nieruchomościami. Praca przy obsłudze technicznej budynków i badaniu szkód pomogła mi poznać specyfikę tej branży. Wiem, jakie potrzeby mają wspólnoty, co często wymaga naprawy i serwisu, a także na co trzeba postawić większy nacisk, przygotowując polisę ubezpieczeniową. Na rynku podpisywanych jest wiele umów, które nie chronią zarządcy i wspólnoty mieszkaniowej w stu procentach.

4FS: Ty postanowiłeś pomóc wspólnotom, aby polisa chroniła ich jak najlepiej.

ŁS: Zgadza się. Z początkiem tego roku otworzyłem biuro stacjonarne przy ulicy Kunickiego 59 w Lublinie. Jak wspomniałem, wcześniej pracowałem już w ubezpieczeniach, ale postanowiłem rozbudować asortyment oferowanych usług. Obecnie jesteśmy w stanie obsłużyć każdy dział ubezpieczeniowy – zarówno drobne ubezpieczenia dla Klientów indywidualnych, jak również Klientów biznesowych. Bazujemy na wspólnotach mieszkaniowych i pracy z zarządcami nieruchomości. Ubezpieczamy też duże przedsiębiorstwa, oferując im ubezpieczenia majątkowe, grupowe, komunikacyjne. Do każdej firmy podchodzimy pakietowo. „Szyjemy” im ubezpieczenia na miarę.

4FS: Co wchodzi w skład Waszego ubezpieczenia?

ŁS: Wspólnie z Towarzystwem Ubezpieczeniowym Warta postanowiliśmy rozszerzyć zakres usług i opracowaliśmy klauzule i zabezpieczenia, które są potrzebne wspólnotom mieszkaniowym w polisie ubezpieczeniowej. Myślę, że stworzyliśmy świetny produkt, który jest konkurencyjny i „szyty na miarę”. Jest to najciekawsze zabezpieczenie dla wspólnot mieszkaniowych na rynku oraz najbardziej korzystne dla nich finansowo. Ubezpieczamy budynek, infrastrukturę zewnętrzną (drogi, chodniki), małą architekturę (kosze na śmieci, place zabaw), przeszklenia w budynkach, maszyny (windy, napędy do bram, kotłownie).

1DSC 6737 copyFOT. ANNA KARBOWIKA - AKADEMIA BAJKOWEJ FOTOGRAFII

Staramy się ubezpieczać wspólnoty w ramach OC Zarządu. Zarządy składają się z osób fizycznych. Dlaczego więc członkowie zarządu mają odpowiadać własnym majątkiem skoro można się zabezpieczyć? Można ubezpieczyć budynek na wypadek całkowitego pożaru, katastrofy budowlanej, zawalenia dachu. Wiemy z doświadczenia, że takie sytuacje nie zdarzają się często. Jednak na pewne rzeczy ludzie zwracają mniejszą uwagę, ale są one bardzo ważne dla wspólnoty mieszkaniowej. Jak chociażby infrastruktura drogowa.

4FS: Twoją zaletą jest to, że patrzysz na to wszystko od strony Zarządcy, bo pracowałeś w takiej firmie.

ŁS: Wiem, z czym borykają się wspólnoty. Najgorsze jest jednak to, że agenci ubezpieczeniowi oferują tę samą polisę rok do roku A przecież co roku to się zmienia. Dochodzi na przykład elektronika albo wspólnota postanawia dobudować windę w bloku. To wszystko wymaga odpowiednich zapisów w umowie ubezpieczeniowej, bo jak wiemy, po samym wypadku jest już za późno.

4FS: A jeśli wspólnota ma już wykupioną polisę, to może się do Ciebie zgłosić? Żebyś, jak to mówisz, „skroił na miarę” ubezpieczenie?

ŁS: Jak najbardziej. Muszę dodać, że nie ma uniwersalnej polisy dla każdego. Budynki różnią się od siebie. Trzon polisy jest dla każdego taki sam. Zawsze patrzymy na charakterystykę budynku. Są na przykład budynki, które nie mają bram ani domofonów. Nie ma zatem sensu tego umieszczać w umowie i za to płacić. Z kolei te młode wspólnoty, które teraz powstają, mają więcej takich urządzeń; elektroniki, bram, domofonów. Trzeba o to zadbać w umowie.

1 DSC9357 copyFOT. ANNA KARBOWIAK - AKADEMIA BAJKOWEJ FOTOGRAFII

4FS: Jak rozpocząć z Tobą współpracę?

ŁS: Można się skontaktować zarówno mailowo, jak i telefonicznie. Po nawiązaniu kontaktu biuro robi analizę potrzeb Klienta. Później następuje przygotowanie oferty polisy ubezpieczeniowej.

4FS: Klienci mogą się zgłaszać do Ciebie z całej Polski?

ŁS: Oczywiście. Nie potrzebujemy bezpośredniego kontaktu z Klientem. Jeśli ktoś chce, to oczywiście możemy dojechać w każde miejsce w kraju. Wspomnę, że przy zdalnym kontakcie z Klientem zdarza się, że potrzebujemy przeglądów rocznych lub pięcioletnich budynku. Każdy zarządca ma obowiązek przeprowadzania takich przeglądów.

4FS: Na jaki czas oferujesz ubezpieczenia?

ŁS: Na jeden rok. Oczywiście po upłynięciu upływie tego okresu możemy je przedłużyć. Badamy szkodowość, jeśli jest ona duża, to może się okazać, że składka wzrośnie. Wtedy szukamy oferty, która będzie dopasowana do nowych oczekiwań.

4FS: Czy dostrzegasz jakieś zmiany w zarządzaniu nieruchomościami na przestrzeni lat? Czy zmiany wystąpiły również w branży ubezpieczeniowej?

ŁS: Na przestrzeni kilku lat branża zmieniła się diametralnie. Mamy coraz bardziej świadome społeczeństwo, które jest w stanie dowolnie wybrać produkt i zarządcę. Wspólnoty są coraz młodsze, a co za tym idzie, coraz bardziej świadome swoich wyborów. Jeśli chodzi o ubezpieczenia, to również widać zmiany. Kiedyś potrzeby wspólnoty były bardziej standardowe. Teraz, tak jak mówiłem, budynki są coraz bardziej inteligentne. Są pełne elektroniki, która jest awaryjna i którą trzeba serwisować. Do tego dochodzi infrastruktura: korty tenisowe, baseny, siłownie, fontanny.

1 DSC9423 copyFOT. ANNA KARBOWIAK - AKADEMIA BAJKOWEJ FOTOGRAFII

4FS: Dlaczego warto wybrać Twoją ofertę i Twój produkt?

ŁS: Myślę, że wszyscy w tym co robią, potrzebują świeżości i zapoznania się z nowymi produktami, które wchodzą na rynek. Nie każdy agent ubezpieczeniowy o to dba. Najczęściej oferowana jest kontynuacja polisy z zeszłego roku. A przecież zmieniają się realia, w których funkcjonuje wspólnota mieszkaniowa. Budynki wyposażają się w monitoringi, windy. Nie każdy zarządca wie, że warto zawrzeć te elementy w polisie ubezpieczeniowej. Dowiaduje się o tym dopiero w przypadku szkody. Zdaje sobie wtedy sprawę, że błędne było przedłużanie tej samej polisy każdego roku. Nawet ostatnio zgłosił się do nas Klient, u którego zapadła się droga. Budynek był ubezpieczony, ale ubezpieczyciel chce mu wypłacić tylko 10 tysięcy złotych. Kilka lat temu taką kwotą być może naprawiłby drogę, ale obecnie, przy cenach materiałów, robocizny itp. może wyremontować wiatę śmietnikową. Bądźmy zatem świadomi, że przedłużanie polisy to nie wyjście z sytuacji.

4FS: Bardzo dziękujemy za rozmowę.

ŁS: Również dziękuję.

JLS ubezpieczenia

JLS UBEZPIECZENIA

ul. Władysława Kunickiego 59 Lublin

tel. 780 515 045

biuro@jlsubezpieczenia.pl